31 stycznia 2018
Mimo, że neutralne szarości, beże i brązy są ciągle jeszcze popularne w naszych polskich salonach, każdego roku pojawiają się nowe trendy, wprowadzające powiew świeżości do naszych mieszkań. Początek roku to moment, w którym projektanci chętnie mówią o tym, co będzie modne w ciągu kolejnych kilku sezonów, opierając się na obserwacjach rynku i podsuwając takie pomysły na kolory, materiały faktury i formy, które mogą zostać ciepło przyjęte przez konsumentów. Czym nas zaskoczy rok 2018? Jakie barwy wkroczą do wnętrz w naszych domach? Oto przegląd trzech najczęściej opisywanych trendów.
Pantone – paleta kolorów na rok 2018
Każdego roku specjaliści z Instytutu Pantone ogłaszają kolory, które będą najmodniejsze w kolejnych 12 miesiącach. W określaniu wiodącego koloru dla danego roku bierze udział grupa specjalistów z całego świata, którzy debatują w zamkniętym gronie, biorąc pod uwagę m.in. bieżące trendy w zakresie mody, architektury, designu czy stylu życia. W 2018 roku królować będzie zgodnie z ich przewidywaniami Ultra Violet – kolor mocny, ale też tajemniczy. Ma on komunikować pomysłowość, indywidualność, ma być kojarzony z duchowością i mistycyzmem, ale także z nonkonformizmem, artystyczną pasją i wychodzeniem poza konwencje i stereotypy.
Do wyborów Instytutu Pantone trzeba oczywiście podchodzić z pewnym dystansem. Nie chodzi bowiem o to, by nagle nasze salony zapełniły się meblami i dodatkami w różnych odcieniach fioletu, a szafy – ubraniami w odcieniach wrzosu, lilii czy lawendy. Kolor roku ma wyznaczać pewną ideę, koncepcję myślenia, nawiązywać do sytuacji na świecie lub istotnych wydarzeń. Greenery czyli zieleń, która była kolorem roku 2017 dopiero teraz zaczyna być coraz bardziej widoczna w naszych mieszkaniach czy otoczeniu, choć na pewno już dobrych kilka miesięcy temu otworzyła nas bardziej na naturę i wprowadziła do naszego życia wiele wizualnych motywów związanych z przyrodą. Zieleń miała symbolizować odradzanie się dożycia po długiej zimie, miała odprężać i koić skołatane nerwy.
Ultra Violet jest opisywany przez Instytut Pantone jako kolor twórczy, prowokujący, zachęcający do eksperymentowania. I tak na niego patrzmy. Nie jest to kolor łatwy do łączenia go z innymi elementami aranżacji, ale na pewno świetnie będzie komponować się ze stonowanymi szarościami, klasyczną bielą, błękitem czy granatem.
Black – czerń zawsze w modzie
Przez ostatnie kilka sezonów czerń była mniej obecna w naszych wnętrzach, wyparta przez biel, szarości i różne odcienie pasteli, m.in. meble w kolorze pudrowego różu. Nikogo więc nie zdziwi, że coraz bardziej widoczny jest odwrót w kierunku kolorów mocnych i ciemniejszych, w tym także do eleganckiej i klasycznej czerni. W roku 2018 modne staną się zarówno czarne detale (takie jak czarne matowe nogi, czarne elementy wykończeniowe, czarne stoliki, czarne lampy, świeczniki czy ramki itp.), jak też czarne meble, zarówno skrzyniowe, jak i wypoczynkowe.
Czarne meble i dodatki, łączone na zasadzie kontrastu z jasnymi kolorami – bielą, odcieniami drewna, czy szarością, dodadzą wnętrzom klasycznego uroku. Zdynamizują tym samym ciekawie całe wnętrze. Biel nie odchodzi jeszcze do lamusa, ale będzie ciekawie zestawiana z czernią udowadniając, że te dwa kolory stanowią bardzo zgrany i niezwykle stylowy duet.
Szarości w salonach staną się ciemniejsze – z odcieni delikatnych takich jak gołębi czy popiel, przejdą w kierunku grafitów i ołowiu. Czerń wkradnie się także do ciągle popularnego stylu skandynawskiego, jeszcze bardziej zmieniając go w kierunku tzw. dark nordic. A zatem pojawią się jeszcze mocniejsze akcenty we wnętrzach skandynawskich, takie jak granaty, burgundy, zieleń butelkowa, coraz bardziej wypierając biel.
Styl Wabi Sabi – piękno nie musi być idealne
Jednym z częściej prognozowanych trendów, które według projektantów staną się popularne w 2018 roku, jest Wabi-Sabi – styl, który przybył do nas z dalekiej Japonii. Koncepcja Wabi-Sabi to całkowite przeciwieństwo dotychczasowego sterylnego minimalizmu i perfekcjonizmu. Wabi oznacza prostotę, sabi to piękno wynikające z upływu czasu.
Styl ten zatem opiera się na założeniu, że niedoskonałości i proste formy są istotą piękna i elegancji. Zakłada więc, że piękno nie musi oznaczać perfekcyjnej formy czy walki z oznakami upływu czasu. Wabi-Sabi to akceptacja niedociągnięć, naturalnych niekorygowanych cech materiałów, nieidealnych form. To koncepcja, według której warto akceptować otoczenie takim, jakim jest i niekoniecznie dążyć do tego, by wszystko co nas otacza, było idealne. Doskonałość tkwi w niedoskonałościach a piękno w tym, co nie jest perfekcyjne. Przez to nasze otoczenie staje się bardziej prawdziwe, a mniej sztuczne.
Wabi-Sabi uczy więc nas delektowania się upływem czasu i autentycznością. W wielu różnych sferach naszego życia. Przejawiać się może w akceptacji zmian własnego ciała w związku z upływem czasu, w wybieraniu odzieży z materiałów, które się ładnie starzeją, w wzbogacaniu aranżacji wnętrz przedmiotami, które nie muszą być perfekcyjne, designersie i idealne, ale mają dla nas sentymentalne znaczenie.
W aranżacji wnętrz styl Wabi-Sabi będzie więc m.in. akceptacją tego, że mebel nie musi mieć monolitycznego, niezmiennego kształtu i sztucznie korygowanego obicia. Doceniane będą więc sofy-miękciuchy, które w trakcie użytkowania zmieniają formę czy swój pierwotny wygląd, bo dopasowują się do nas kształtem i których poduchy trzeba od czasu wyklepać, by nadać im na powrót formę. Lubiane będą mebel w skórze Vintage, która jest w minimalnym stopniu poddana korekcie w procesie wykończeniowym, a przez to ma nieregularną strukturę, w której widoczne są cechy naturalne takie jak blizny, ugryzienia czy ukąszenia. Szlachetność skóry Vintage uwidacznia się z czasem podczas codziennego użytkowania. Do tego dodatki, takie jak zniszczone drewno, naturalne cementowe płytki, odbarwione marmury. Niedoskonałość, skromność i autentyczność – to jest styl Wabi-Sabi.
————-
Nie ma jednego najlepszego czy też najbardziej poprawnego stylu. Każdy z nas urządzając wnętrza powinien kierować się swoim własnym poczuciem estetyki i upodobaniami. Dom to przestrzeń, w którym masz czuć się dobrze. Powinny Cię zatem otaczać kształty, kolory i faktury, które pozwolą Ci odprężyć się i odpocząć, zarówno psychicznie, jak i fizycznie.
Jedni lubią ostre kolory, inni delikatne pastele. Są zwolennicy geometrycznego uporządkowania i minimalizmu, są też fani eklektycznego mieszania różnych elementów wyposażenia i tworzenia indywidualnie zaaranżowanego „chaosu” wizualnego.
Pamiętajmy – „nie to ładne, co ładne, lecz co się komu podoba”. W urządzaniu wnętrz nie chodzi o bezmyślne kopiowanie propagowanych na rynku aranżacji czy też łączenie wszystkich aktualnych w danym momencie trendów. Nie dajmy się zwariować. Podpowiedzi projektantów traktuj więc tylko jako inspirację, która poprowadzi Cię prostą ścieżką do stworzenia domu idealnego. Takiego, do którego będziesz z przyjemnością wracać i który będzie dla Ciebie zawsze bezpieczną, przytulną przystanią życiową.
« Wróć do listy artykułów