13 stycznia 2021
Kawalerki i małe mieszkania mają zarówno swoje plusy i minusy. Niewielka powierzchnia może być wadą dla rodziny z dziećmi czy osób, które lubią bogate życie towarzyskie, jednak dla studenta, singla czy osoby często przebywającej w podróżach służbowych, jest to na pewno duża zaleta. Inwestycja w takie mieszkanie może się okazać dobrym pomysłem. Jest bowiem tańsze, niż duże apartamenty zarówno w zakupie, jak i w eksploatacji. Dodatkowo kawalerki cieszą się nieustająco wysokim popytem, szczególnie jeśli zlokalizowane są w miastach, w których funkcjonuje wyższa uczelnia lub które przyciągają wielu emigrantów zarobkowych ze względu na działające na ich terenie przedsiębiorstwa. W razie chęci przeprowadzki, chętnych na zakup lub wynajem tego typu nieruchomości będzie na pewno sporo.
Kluczem do sukcesu w aranżacji kawalerki jest takie zagospodarowanie dostępnych m2, by je wykorzystać w maksymalny sposób, jednocześnie ich nie zagracając. Warto sięgnąć po wszelkie tricki pozwalające na optycznie powiększenie przestrzeni. Dotyczy to zarówno doboru elementów wyposażenia, kolorów i materiałów wykończeniowych.
Kawalerka będzie wydawać się większa, jeśli zastosujesz w niej jasne kolory – biele, beże, popiel czy kość słoniową. Jeśli taka przestrzeń wydaje Ci się zbyt zimna, dobrym pomysłem może być aranżacja przestrzeni w monokolorze lub przy wykorzystaniu ograniczonej palety barw w zbliżonej tonacji. Szarości, granat w odcieniu denim i stonowane beże stworzą monokolorystyczne wnętrze, którego elementy dobrze będą się ze sobą komponować. Wystarczy wówczas dodać do niego kilka drobnych elementów ożywiających całość, np. żółty wazon, stolik z żółtym blatem oraz dekoracyjną poduszę z żółtym wzorem.
Kolejnym elementem aranżacji jest odpowiedni dobór mebli.
W kawalerkach salon pełni także funkcję sypialni. Dobrze jest więc wybrać sofę, na której nie tylko będzie nam się wygodnie siedzieć, ale także komfortowo spać. Do codziennego spania szczególnie polecane są modele z systemem rozkładania typu stelaż włoski PLUS, w przypadku których po rozłożeniu można spać na wygodnym, pełnowymiarowym materacu. Dostawmy do tego fotel z ukrytą w jego wnętrzu skrzynką – dzięki temu zyskamy dodatkowe siedzisko oraz przestrzeń do przechowywania pościeli lub innych drobiazgów, których nie chcemy pozostawiać w zasięgu wzroku. Zamontowane nad sofą ruchome kinkiety zapewnią odpowiednią ilość światła do czytania, a niewielkie stoliki kawowe, pomogą w uporządkowaniu przestrzeni.
W małym mieszkaniu sprawdzą się wszelkie ażurowe modele na cienkich, delikatnych nóżkach. Mały stolik kawowy o lekkiej konstrukcji można w razie potrzeby łatwo przestawić w dowolne miejsce. Jeden z nich może być ustawiony w centralnej części pokoju (wówczas można do niego wygodnie sięgnąć odpoczywając na kanapie), a drugi o charakterze pomocniczym – przy boku sofy.
Aby dodać wnętrzu przytulności, warto sięgnąć po miękko układające się tekstylia o przyjemnej w dotyku fakturze. Sofa obita tkaniną welwetową będzie wyglądać szczególnie efektownie. Delikatnie połyskuje w słońcu dzięki temu, że pod wpływem dotyku „meszek” na jej powierzchni układa się w różnych kierunkach. To sprawia, że kanapa wygląda „mięsiście” i trójwymiarowo. Jasne, lejące się zasłony zawieszone po bokach okien oraz puszysta, jednolita kolorystycznie wykładzina dywanowa nadadzą sznytu całej stylizacji.
Co z dodatkami? Na pewno nie jest wskazana przesada. Zbyt duża ich ilość może przytłoczyć wnętrze i je niepotrzebnie zagracić. Bardzo modnym ostatnio trendem, promowanym m.in. na Instagramie przez znane influencerki, są kompozycje z suszonych liści eukaliptusa, trawy pampasowej, lawendy, ostów lub kwiatów. To stosunkowo niedroga dekoracja, którą łatwo wymienić, jeśli poczujesz chęć na odświeżenie aranżacji. Do tego jest bardzo „prosta w obsłudze” (takie bukiety nie wymagają pamiętania o ich podlewaniu) i wygląda stylowo. W zależności od kolorystyki, doboru roślin do kompozycji czy jej wielości, może stanowić subtelny dodatek lub grać w pomieszczeniu główną rolę.
« Wróć do listy artykułów